Piekło Verdun
Bitwa pod Verdun była najdłuższą i jedną z najkrwawszych batalii I wojny światowej. Stała się symbolem niezłomności żołnierzy francuskich i dumy narodowej Francji.
I wojna światowa miała kilka znacznie różniących się od siebie teatrów wojennych. Wiedzą o tym doskonale rekonstruktorzy, dzięki którym ta „zapomniana wojna” jest na nowo odkrywana i przypominana ponad 100 lat później. A przecież sama w sobie była ogromnym przełomem cywilizacyjnym. Ludzkość dokonuje bowiem największych zmian zawsze na wojnach. To nieustanna chęć doskonalenia narzędzi do zabijania bliźnich najskuteczniej napędza koło postępu technicznego. Kosztem 20 milionów ofiar dokonał się wielki postęp w lotnictwie, komunikacji, transporcie, medycynie, logistyce czy taktyce wojennej. Była to ostatnia wojna w stylu XIX-wiecznym, a jednocześnie pierwsza w przerażającym totalnym stylu XX-wiecznym. Niezależnie od tego, czy będziemy analizowali front wschodni, włoski, afrykański, turecki czy zachodni – każdy z nich przyniósł nieopisane cierpienie i śmierć tysięcy żołnierzy i pierwsze wielkie straty wśród ludności cywilnej.
Jednak najpotworniejszą ikoną tej straszliwej pożogi, która ogarnęła cały świat od 1914 do 1918 r. była gigantyczna kampania nazwana bitwą pod Verdun, która sama w sobie mogłaby być osobną wojną.
Niewielkie historyczne miasto
W sierpniu 843 r. w Dugny koło Verdun trzej wnukowie Karola Wielkiego podpisali traktat, w którym liczące ponad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta