Jak nauczyliśmy maszyny liczyć i myśleć za nas? Część 49.: Sieci neuronowe – początek drogi do sztucznego mózgu
W pierwszych eksperymentach z sieciami neuronowymi nauczycielem był człowiek. Potem jednak to usprawniono i obecnie w roli „nauczyciela” występuje program komputerowy posiadający tzw. zbiór uczący, czyli zbiór przykładowych zadań wraz z ich prawidłowymi rozwiązaniami.
Dzisiaj opowiem o systemach, które opierają się na naśladowaniu struktury i funkcjonowaniu mózgu. Wprawdzie ze względu na ograniczenia techniczne owe komputerowe modele tak się mają do gigantycznego ludzkiego mózgu (zawierającego aż sto miliardów neuronów, czyli biologicznych procesorów przetwarzających informacje), jak objętość główki szpilki do objętości całej kuli ziemskiej. Ale że są na mózgu wzorowane – to nie ulega wątpliwości.
Biologiczny fundament
O fundamentalnym znaczeniu mózgu jako siedliska procesów psychologicznych oraz inteligencji wiedziano od dawna, ale wiedza o wewnętrznej budowie mózgu i o funkcjonowaniu jego elementów została zdobyta dopiero pod koniec XIX wieku. Pierwszy krok wykonał Włoch Camillo Golgi, który w 1873 r. wynalazł metodę barwienia preparatów mikroskopowych pochodzących z mózgu, które po raz pierwszy ujawniły, że w tym tajemniczym tworze, dawniej traktowanym przez anatomów jako syncytium, są jednak jakieś struktury wewnętrzne. Myśl naukową Golgiego rozwinął Hiszpan Santiago Ramón y Cajal, który w 1887 r. sformułował fundamentalne przypuszczenie, że komórki nerwowe łączą się ze sobą w taki sposób, że akson rozważanego neuronu (włókno niosące sygnał wyjściowy) łączy się z dendrytami (wypustkami zbierającymi sygnały wejściowe)...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta