Polska hamuje akcesję Ukrainy do Unii
Nawet tak przychylne poszerzeniu Unii kraje jak Dania obawiają się, że po uzyskaniu członkostwa we Wspólnocie Kijów pójdzie w ślady Warszawy i będzie łamać rządy prawa.
30 lat temu w Kopenhadze przywódcy ówczesnej „12” przyjęli kryteria, wedle których mają być oceniane kraje, które chcą dołączyć do zjednoczonej Europy. Dzielą się one na trzy grupy. Po pierwsze, chodzi o budowę silnych instytucji, które zapewnią utrzymanie demokracji, rządów prawa i praw człowieka. Po wtóre, o zdolność do wypełnienia obowiązków członka UE, w tym wspierania celów politycznych, gospodarczych i monetarnych Wspólnoty. Wreszcie, o rozwinięcie na tyle konkurencyjnej gospodarki, że będzie funkcjonować w ramach jednolitego rynku.
Duńczycy najwyraźniej mają wątpliwości, czy Polska wypełnia pierwsze z tych kryteriów, a być może i drugie. W tym tygodniu szef duńskiej dyplomacji Lars Løkke Rasmussen zorganizował w stolicy królestwa konferencję, która...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta