Imigracyjna reforma
UE osiągnęła polityczną zgodę w sprawie nowej polityki azylowej.
Pozwoli ona na skrócenie procedur dla tych, którzy zasługują na ochronę międzynarodową, bo uciekają przed wojnami. Da też możliwość szybszego odsyłania do krajów pochodzenia tych, którzy na azyl nie mają szans.
Reforma przewiduje, że w razie nadmiernego napływu uchodźców do jednego z państw inne będą musiały pomóc. Albo biorąc na siebie rozpatrzenie części wniosków azylowych, albo płacąc kompensaty za nieprzyjęte wnioski azylowe, albo udzielając pomocy techniczno-logistycznej. Mogą też poprosić o zwolnienie z tej solidarności, jeśli mają u siebie dużo uchodźców – tak jak Polska, która przyjęła Ukraińców.
Rząd PiS odrzucił propozycję i razem z Węgrami był przeciwny reformie, ale jej nie zablokował.