Mafioso z tajemnicą
– W książce bohater jest wcielonym złem, w serialu jest inaczej – mówi Piotr Adamczyk o „Prostej sprawie.”
Czy rola lokalnego mafiosa z Dolnego Śląska o policyjnej przeszłości to próba zerwania z komediami romantycznymi i zagrania klasycznego twardziela?
Z niczym nie zrywam. Po prostu gram, gdy dają coś ciekawego do zagrania. Kazik w „Prostej sprawie” to z pewnością było interesujące wyzwanie, a także duże obawy i stres, głównie dlatego, że brałem udział w szeroko zakrojonym castingu na tę rolę. Myślę, że reżyser serialu Cyprian T. Olencki, szukając odpowiedniego wykonawcy, dawał różnym aktorom szansę, a ja w swoją nie do końca wierzyłem. Sądzę, że chodzenie na castingi to normalne w naszym zawodzie, a jednak obawiałem się, że się ośmieszę, bo na castingu proponuję jeszcze niegotowy produkt i mam wątpliwości, czy dam sobie radę.
I jak przebiegł casting?
Podświadomie czułem, że potrzebuję do roli dużo podpórek w postaci charakteryzacji – brzucha, utykania na nogę dotkniętą cukrzycą oraz wymyślonego przeze mnie złamanego nosa, który pomoże mi uwierzyć w graną postać. Z myślą o castingu poszerzyłem sylwetkę swetrami i było mi strasznie gorąco, znalazłem stary dres i postanowiłem w takim stroju pojechać na przesłuchanie, mimo że jestem osobą, która nie lubi epatować wyglądem. Pojechałem, ale niedaleko studia stchórzyłem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta