Dożywocie dla byłego sędziego Szmydta jest tylko teoretyczne
Nie ma żadnej szansy, żeby akt oskarżenia w sprawie Tomasza Szmydta trafił kiedykolwiek do polskiego sądu. Jego sprawa w pewnym momencie zostanie zawieszona i będzie czekać na przedawnienie – twierdzą prawnicy.
Sprawa Tomasza Szmydta, byłego już sędziego WSA w Warszawie, toczy się jak dotąd w ekspresowym tempie. Zaledwie po kilku dniach od jego wyjazdu na Białoruś i złożenia tam wniosku o azyl polityczny polska prokuratura wydała już wiele decyzji, w tym – ostatnio – postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów z art. 130 § 1 i 5 kodeksu karnego. Oba przepisy dotyczącą przestępstwa szpiegostwa (za najpoważniejszy zarzut grozi dożywocie). Jest też już wniosek o tymczasowe aresztowanie Szmydta, a wkrótce pojawi się międzynarodowy list...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta