Pozostały już tylko kwestie techniczne

Do tej pory pary jednopłciowe żyją w pewnym zawieszeniu – mówi Katarzyna Wesołowska-Zbudniewek, sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej 25 listopada wydał wyrok w sprawie małżeństw jednopłciowych. Jak pani ocenia ten wyrok?

Powiem tak: no nareszcie, choć długo to trwało. Ten wyrok umożliwi transkrypcję aktów małżeństwa zawartych za granicą na teren Polski.

Pani sędzio, rząd zapowiada, że zgodzi się na transkrypcję zagranicznych aktów małżeństw jednopłciowych, ale nie ma zamiaru wprowadzania małżeństw jednopłciowych.

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Tu trzeba powiedzieć, że kwestie transkrypcji aktów stanu cywilnego to nie jest nowa sprawa. Zajmował się już nią Europejski Trybunał Praw Człowieka. Przytoczę tutaj wyrok z 12 grudnia 2023 r. w sprawie Przybyszewska przeciwko Polsce. Nakłada on obowiązek instytucjonalizacji związków tej samej płci, mówiąc inaczej: wprowadza obowiązek stworzenia pewnych ram prawnych umożliwiających parom tej samej płci odpowiednie uznanie i ochronę ich związków. I to jest jeden wątek orzecznictwa. Do tej pory niewykonany.

Drugi wątek orzecznictwa dotyczy samej transkrypcji aktów stanu cywilnego, a to w polskim prawie reguluje chyba art. 104 ustawy o aktach stanu cywilnego. Jest w nim zapisany obowiązek jeden do jednego. Czyli jakby...