O zapomnianej odpowiedzialności za słowo
Lata publicznego niszczenia powagi wymiaru sprawiedliwości dają efekty.
Za każdym razem kiedy zdarzy mi się zobaczyć fragment jakiegoś programu publicystycznego w konwencji spotkania polityków przy stole z przekąskami, których, nawiasem mówiąc, żaden z gości nigdy nie je, towarzyszą mi te same skojarzenia.
Mam wrażenie, że wszystkie te wypowiedzi w stylu „przez osiem ostatnich lat”, „a za waszych rządów było gorzej”, czy też legendarne „ja panu nie przerywałem”, słyszałem już tyle razy, że traktuję je jak pytanie, które zawsze słyszę w jednym z fast foodów – „a może frytki do tego?”
Niestety nie pamiętam już, kiedy usłyszałem coś, co byłoby publicznie powiedziane przez jakiegoś polityka i warte...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)