Prawnicza wersja testu relacji
Co decyduje o tym, że jednemu prawnikowi klient chce powierzyć prowadzenie życiowej sprawy, a z drugim unika każdej formy kontaktu?
Nie wszyscy wiedzą, że od prawiedziesięciu lat obok mojej głównej działalności jako prawnik sądowy prowadzę indywidualne spotkania w różnego rodzaju projektach mentoringowych. Moimi mentee, w języku ojczystym podopiecznymi, są studenci i aplikanci różnych zawodów prawniczych, którzy szukają swojej drogi w prawniczym świecie. Sam nie pochodzę z rodziny o prawniczych korzeniach, nie odziedziczyłem też po nikim kancelarii i nie miałem żadnego mentora, który prowadziłby mnie przez skomplikowany świat budowania pozycji na rynku usług prawnych. Z większością problemów musiałem sam sobie poradzić. Dzięki temu wydaje mi się, że doskonale rozumiem dużą cześć wyzwań, przed którymi stoją młodzi adepci prawa. Choć oczywiście trzeba brać poprawkę na to, że przez ostatnie piętnaście lat w zawodach prawniczych w Polsce zmieniło się bardzo dużo. Od zliberalizowania dostępu do większości z nich po znaczące ustępstwa samorządów zawodowych w dopuszczalności reklamy.
W dzisiejszych czasach nauka w relacji uczeń–mistrz zdarza się już niezwykle rzadko, choć w rolę swoistego mentora powinien wcielać się patron. Niestety praktyka jest bardzo daleka od ideału. Osobiście bardzo lubię te spotkania, w trakcie których mogę skoncentrować się tylko i wyłącznie na jednej osobie. Jest to przy tym coś zupełnie innego niż prowadzenie zajęć na uczelni, gdzie mówimy do pewnej zbiorowości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)