Strzał z płyty chodnikowej
Przestępca z niebezpiecznym narzędziem
Strzał z płyty chodnikowej
RYS. JACEK FRANKOWSKI
KRYSTYNA DASZKIEWICZ
Kryteria oceny niebezpiecznych narzędzi, tak głęboko zakorzenione w tradycji polskiego prawa karnego, należą już niestety do przeszłości.
Mimo zaledwie dwuletniego obowiązywania kodeksu karnego z 6 czerwca 1997 r. już go kilkakrotnie nowelizowano. A to przecież dopiero początek. Podważa to zasadę stabilności prawa, szczególnie ważną w przepisach, które regulują podstawy i zakres odpowiedzialności karnej.
Nowemu k.k. zawdzięczamy szczególny dylemat. Czy przepisy, o których już wiadomo, że są po prostu złe, należy bezzwłocznie zmienić, czy zmiany odwlekać, chroniąc zasadę stabilności prawa?
Pod pretekstem tej ochrony bagatelizuje się zmiany, których wymaga zbyt liberalny k.k. z 1997 r. Mówi się nawet, że ów liberalizm jego tylko rzekomy. Fakty są zgoła inne. Wystarczy sprawdzić, ile to poważnych zbrodni przekształcono w występki (a przypomnijmy, że zbrodnią jest czyn zabroniony zagrożony pozbawieniem wolności na czas nie krótszy od lat 3, występkiem zaś czyn zagrożony pozbawieniem wolności przekraczającym miesiąc albo karą łagodniejszego rodzaju).
Zbyt dużym uproszczeniem jest też sprowadzanie niezbędnych korekt do zmian dotyczących...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta