Prezes w komisariacie
Gdy pracownicy Zakładów Mięsnych "Nisko" S.A. szli wczoraj zablokować drogi, na policyjnym parkingu zauważyli mercedesa prezesa firmy Ryszarda Cichego. Zażądali rozmowy. Prezes bał się spotkania z tłumem. Do wyjścia z komendy nakłaniał Ryszarda Cichego nawet burmistrz Niska. Prezes wyszedł, gdy otrzymał gwarancję nietykalności od pracowników.
Było to burzliwe spotkanie załogi z prezesem w świetlicy Zakładów Mięsnych. - Nie ma żadnych pieniędzy. Wszystkie porozumienia, które podpisywałem nie są już ważne - zaznaczył na wstępie prezes Cichy. - Zrezygnowałem, ale rezygnacja nie została przyjęta. Jestem pod pręgierzem "Kery", bo robię rzeczy, które nie podobają się ludziom, których wy nazywacie "warszawką".
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta