Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ty mi, poezjo, bądź schronieniem

01 marca 2003 | Książki | PH
źródło: Nieznane

Ty mi, poezjo, bądź schronieniem

Franz Karl Hiemer "Portret Friedricha Hölderlina", 1792 r.

(C) EAST NEWS

Hölderlin w niebywale śmiałych poetyckich wizjach stworzy swój własny świat: bogowie greccy będą dla niego tak samo realni, jak Chrystus.

W dorobku Wernera Herzoga nie ma takiego filmu. A jednak często usiłowałem wyobrazić sobie przynajmniej jego początek: szerokiej panoramie zakoli Neckaru i wież Tybingi towarzyszy spoza ekranu głos recytujący dziwnie brzmiące zdania.

Stolarz i anioł

Dziwnie, gdyż ich sekwencje nie składają się w żaden logiczny ciąg. Co więcej - gdy nagle przerwana zostaje fraza niemieckojęzyczna, po krótkiej pauzie, ten sam głos przechodzi na grekę i w niezwykle rytmicznej recytacji wygłasza frazę Sofoklesa lub Pindara. Powolnym ruchem kamera przechodzi z panoramy w bliższe plany: widzimy młyn nad rzeką, chłopów pędzących bydło z pastwiska, samotnego wędrowca schodzącego ze wzgórz do miasta. Związek pomiędzy obrazami i brzmieniem wypowiadanych zdań nie jest jasny. Dopiero w następnym ujęciu, gdy stolarz Zimmer wchodzi po skrzypiących schodach do małej izby na piętrze, dostrzegamy tego, który mówi. Poeta nie zwraca wszakże uwagi na gospodarza ani na przyniesiony przez Zimmera posiłek. Podchodzi do okna: jego wzrok odnajduje wędrowca,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2862

Spis treści
Zamów abonament