Najpiękniejsze dopiero przyjdzie
Najpiękniejsze dopiero przyjdzie
Dawne dobre obyczaje demokracji brytyjskiej wymagały, żeby opozycja powoływała swój gabinet cieni. Opinia publiczna wiedziała, na kogo może kraj liczyć w razie zmiany władzy, a skład potencjalnego rządu legitymował politycznie opozycję. Zarazem umożliwiał sprawującym władzę porozumienie z kompetentnymi ludźmi opozycji w istotnych kwestiach kraju. Nie było do pomyślenia, by rząd bez takich kontaktów rozwiązywał problemy rzutujące na przyszłość Wielkiej Brytanii. Bywało czasem, że ktoś kompetentny z opozycji podsuwał rządowi jakąś receptę; i bywało, że jakieś rozwiązanie popierały obie strony - dla dobra kraju.
Namawiałem niegdyś Komitet Obywatelski, by powołał swój gabinet cieni. Propozycję gremialnie odrzucono, poparł ją tylko Ryszard Reiff; uznano, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta