Wujek trzeci raz od nowa
Wujek trzeci raz od nowa
Przywódca strajku w kopalni Wujek w 1981 roku Stanisław Płatek (po lewej) i jego koledzy z "Solidarności" - Leszek Rajzer i Andrzej Kępczyński - nie kryli radości z wyroku
FOT. RAFAŁ KLIMKIEWICZZ
Proces byłych milicjantów oskarżonych o strzelanie do górników kopalni Wujek i Manifest Lipcowy musi rozpocząć się od początku - orzekł wczoraj Sąd Apelacyjny w Katowicach. Sąd zgodził się ze stanowiskiem prokuratury, że użycie broni wobec strajkujących należy traktować jako zbrodnię komunistyczną, która nie ulega przedawnieniu.
Największa sala w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach była wypełniona do ostatniego miejsca już przed godz. 9. Wśród publiczności zasiedli górnicy, którzy byli ranni w czasie pacyfikacji kopalni, rodziny zabitych górników i dziennikarze. Pustkami świeciła ława oskarżonych, bo na ogłoszenie wyroku nie przyszedł żaden z 22 byłych funkcjonariuszy. Było tylko dwóch obrońców.
Dwadzieścia minut później było już wiadomo, że proces w sprawie pacyfikacji dwóch śląskich kopalni rozpocznie się trzeci raz. Sędzia Mirosław Ziaja ogłosił bowiem, że Sąd Apelacyjny uchylił wydany w październiku 2001 roku wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta