Zamiast sąsiadów pociągi i dzieła sztuki
Spędzić całe życie na stacji kolejowej lub w zabytkowych wnętrzach pałacu Na Wodzie? My lubimy tam żyć – mówią ich lokatorzy
Mieszkania służbowe znajdują się w przeróżnych miejscach. Można mieszkać w muzeum, szkole, teatrze, na stacji PKP czy na... cmentarzu ewangelicko-reformowanym przy ul. Żytniej. Intendent ma mieszkanie w budynku kancelarii parafii. Mieszka tam od dziecka, wcześniej jego rodzice pracowali w parafii. Od widoku grobów jego okna dzielą tylko drzewa. Oswoił się z otoczeniem tak jak inni mieszkający w niecodziennych miejscach.
Dłużej niż król Stanisław
Profesor Marek Kwiatkowski mieszka w lewym skrzydle pałacu Na Wodzie od 47 lat. – Nikt przede mną nie przebywał tu tak długo. Nawet król Stanisław mieszkał w Łazienkach dwa razy krócej niż ja – opowiada. Profesor nie narzeka na brak sąsiadów: – Mam zające, jeże, wiewiórki, samotnego łabędzia ze złamanym skrzydłem, któremu zdechła partnerka, a który nie chce innej. Jest nawet sarna. Czasem też przychodzą lisy – wylicza profesor.
Do jego mieszkania na pierwszym piętrze w stróżówce wchodzi się po 25 trzeszczących, starych, stromych schodach. Od razu w przedpokoju rzuca się w oczy napis na kartce przypiętej na drzwiach: „Starości, ty nad poziomy wylatuj”. Wita nas szczekanie psa – pupila dyrektora. – Często, kiedy spaceruję alejkami po parku, rozmawiam z królem Stanisławem Augustem Poniatowskim. On akceptuje mój pobyt tutaj, klepie mnie po ramieniu i mówi, że dobrze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta