Pociąg wypadł z torów
Podmiejski skład Kolei Mazowieckich wykoleił się wczoraj przed stacją Warszawa-Praga.
Przed godz. 6 rano pasażerowie jadący do Nasielska poczuli gwałtowne szarpnięcie i usłyszeli zgrzyt metalu. Po chwili pociąg się zatrzymał. Okazało się, że lokomotywa wyskoczyła z torów i przejechała parę metrów po żwirowym nasypie. Najprawdopodobniej maszynista wjechał na czerwonym świetle na nieprzestawioną zwrotnicę i dlatego pociąg wypadł z szyn.
Na szczęście skończyło się na strachu i zamieszaniu – nikt nie ucierpiał. W ciągu pół godziny koleje podstawiły zastępcze wagony, którymi podróżni dotarli do Nasielska. Do czasu naprawienia zwrotnicy pociągi kierowane były przez Dworzec Wschodni. Ruch kolejowy przez Warszawę-Pragę i Dworzec Gdański został wznowiony po godz. 9.
– Komunikat w sprawie przyczyn wypadku podamy we wtorek – zapowiedział Kazimierz Peryt z warszawskiego oddziału Polskich Linii Kolejowych.