Listy do Rzeczpospolitej: „PiS jeszcze nie skończyło, PO jeszcze nie zaczęła”
W artykule „PiS jeszcze nie skończyło, PO jeszcze nie zaczęła” („Rz” 267, 15.11.2007 r.) pan Jarosław Makowski pisze między innymi o radości w Berlinie i Moskwie z powodu wyborczego zwycięstwa Platformy Obywatelskiej. Stwierdza, że dobry to dla Polski objaw, świadczący, iż nasi sąsiedzi wydarzenia tego bardzo oczekiwali i dlatego „są gotowi pójść na szereg ustępstw wobec rządu Tuska”.
Obawiam się, że bardziej prawdopodobne wytłumaczenie owego entuzjazmu to przekonanie, iż nasz nowy premier („proniemiecki historyk z Gdańska”, jak przedstawia go jedna z życzliwych gazet niemieckich) będzie dla nich partnerem łatwiejszym od „Kaczorów”, czyli gotowym do istotnych ustępstw w spornych sprawach.
Warto pamiętać, że momenty, gdy w obu wspomnianych stolicach panował jednakowy entuzjazm w związku z sytuacją w Polsce, pokrywały się do tej pory z wydarzeniami wspominanymi w naszym kraju, łagodnie mówiąc, niezbyt dobrze.
Zbigniew Kwiecień, Warszawa