Oby rynek stał się przewidywalny, ceny stabilne, a przepisy prostsze
Czego życzą sobie pośrednicy i deweloperzy, zarządcy nieruchomości i rzeczoznawcy majątkowi z okazji świąt i kończącego się 2007 roku? Odpowiedź brzmi: rynku bez ciągłej huśtawki podaży i popytu, cen, dostępności i kosztów kredytów hipotecznych, stabilizacji, przewidywalności, słowem – normalności
Bardzo istotnym życzeniem również dla wszystkich jest uproszczenie przepisów związanych z obrotem nieruchomościami, zagospodarowaniem przestrzennym, prawem budowlanym i co chyba najbardziej istotne, systemem podatkowym.
– Prostota, jasność i co najważniejsze, stabilność tych przepisów są niezbędne do tego, aby przeciętny zjadacz chleba nie musiał zatrudniać do sprzedaży swojego mieszkania sztabu doradców z różnych branż – mówi Przemysław Szkutnik z trójmiejskiego oddziału Ober-Haus.
Grubych portfeli
– Z drugiej strony życzę pośrednikom, aby obrót nieruchomościami zawsze odbywał się z udziałem pośrednika. A cóż mogą sobie i swoim klientom życzyć pośrednicy? Normalności i stabilizacji cen. To, co działo się na rynku w ostatnim czasie, to jakiś obłęd, niesamowita i chyba niespotykana nigdy dotąd huśtawka podaży i popytu, cen, dostępności i kosztów kredytów hipotecznych itd., a przede wszystkim stabilizacji i przewidywalności rynku – mówi Przemysław Szkutnik.
Jak wiadomo, cena nieruchomości jest pochodną wielu czynników. Na jej wielkość wpływały szczególnie w 2007 roku: ceny działek, ceny materiałów budowlanych, koszty robót budowlanych, zysk dewelopera oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta