Depresja, która pomaga radości
W poniedziałek w Warszawie, a we wtorek w Katowicach wystąpi The Cure Roberta Smitha, jedna z kilku najważniejszych grup nowofalowych powstałych pod koniec lat 70. Zagra piosenki z płyty, która ukaże się wiosną
Główną postacią The Cure jest Robert Smith, jedyny muzyk grający w zespole od początku. Urodził się w 1959 r., ale nie można go zaliczyć do generacji punk wchodzącej w dorosłe życie pod koniec lat 70. czy późniejszej – new romantic. Chociaż lubił punk i bywał na koncertach największych sław tego gatunku, nie ograniczył się do kopiowania ostrych i zanarchizowanych motywów.
Nie tylko punk
Zawsze dbał o melodykę, a gitary wsparł instrumentami elektronicznymi, co przydało muzyce melancholijnego, gotyckiego monumentalizmu. Punkowcy nienawidzili rozbudowanych gitarowych solówek – tymczasem na debiutanckiej płycie The Cure znalazła się reinterpretacja „Foxy Lady” Hendriksa. Właśnie dzięki oryginalnym pomysłom Smitha zespół – wraz z U2 i Depeche Mode – jest jedną z trzech najważniejszych brytyjskich grup, które debiutowały 30 lat temu i przetrwały liczne zmiany muzycznych mód.O ile Bono z kolegami zawze byli w rocku misjonarzami – ostatnio idei społeczeństwa otwartego – Robert Smith zawsze celebrował swój pesymizm, podobnie zresztą jak David Gahan z Depeche Mode. Głównym tematem piosenek The Cure jest dezintegracja osobowości, obsesje samobójcze i śmierć....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta