Żony imigrantów muszą znać angielski
Już niedługo Hinduska czy Pakistanka, która będzie chciała poślubić Brytyjczyka, a potem zamieszkać na Wyspach, będą musiała zdać egzamin z angielskiego
Schemat jest prosty. Kolorowy imigrant, który ma już brytyjskie obywatelstwo, jedzie do kraju swojego pochodzenia. Tam zawiera małżeństwo i sprowadza żonę do Wielkiej Brytanii. Na miejscu para się rozchodzi, a świeżo upieczony rozwodnik, po zainkasowaniu sporej sumy, znów wyjeżdża w poszukiwaniu nowej małżonki.
Sprowadzona na Wyspy kobieta otrzymuje po pewnym czasie obywatelstwo i z czasem może ściągnąć nowego, tym razem prawdziwego męża. Między innymi dzięki podobnym praktykom kolorowe społeczności w Wielkiej Brytanii rozrastają się w błyskawicznym tempie. W samym 2006 roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta