Bezpieczna, długoterminowa lokata i możliwość obcowania ze sztuką
Najlepiej sprzedają się dzieła uznanych artystów: Tadeusza Kantora, Jerzego Nowosielskiego, Stefana Gierowskiego, Henryka Stażewskiego. Ich zakup to pewna lokata. Ale warto też interesować się twórczością młodych. Prace Wilhelma Sasnala kosztują już kilkadziesiąt tysięcy euro
– Kupowanie dzieł sztuki to najbardziej nobilitująca forma inwestowania. Jeśli wydajesz pieniądze na sztukę, to znaczy, że nie tylko masz już wszystko, ale do tego jesteś estetą. Niektórzy milionerzy przeszli do historii tylko dlatego, że przekazali swoje kolekcje do muzeów – mówi Andrzej Starmach, właściciel Starmach Gallery.
Polski rynek sztuki jest jeszcze mało przejrzysty, ciągle w fazie rozwoju. Obraz czy rzeźba to nadal towar luksusowy, i to nie tylko ze względu na cenę. Nie wszyscy, których stać na kupowanie sztuki, czują potrzebę jej posiadania, obcowania z nią na co dzień. Ostatnio widać większe zainteresowanie sztuką ze strony inwestorów wycofujących pieniądze z giełdy.
Nadal najlepiej sprzedają się prace artystów już uznanych: Tadeusza Kantora, Jerzego Nowosielskiego, Stefana Gierowskiego, Henryka Stażewskiego. Zakup prac tych klasyków można przyrównać do pewnej lokaty bankowej. Ceny nie powinny być już niższe, a te, które kilka lat temu były uważane za „sufitowe”, w porównaniu z obecnymi wydają się okazją.
Wirujące fale Fangora za 600 tys. zł
Podobnie jest z innymi klasykami, m.in. z Jonaszem Sternem, Marią Jaremą i Tadeuszem Brzozowskim. Pod koniec lat 80. ich dzieła kosztowały od 100 do 300 dolarów, a teraz od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Jeszcze stosunkowo niedawno można było zdobyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta