Jarosław Kaczyński kontra internauci
Były premier tłumaczy, że nie chciał obrazić internautów. Lider SLD zachęca, by przy piwie wysłać e-maila z pozdrowieniami dla Kaczyńskiego
Przeciwko głosowaniu przez Internet Jarosław Kaczyński opowiedział się w wywiadzie dla strony www.pis.org.pl. Prawdziwą burzę wywołały argumenty, jakich przy tej okazji użył. – Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota – powiedział prezes PiS. Zaznaczył, że zgoda na taki system głosowania może prowadzić do manipulacji. – Wiadomo, kto ma przewagę w Internecie i kto się nim posługuje. Tą grupą najłatwiej manipulować, sugerować, na kogo ma zagłosować – mówił Kaczyński.
Na portalach internetowych po tych słowach wybuchła burza. Wczoraj na samej tylko Wirtualnej Polsce było ponad 2,5 tysiąca komentarzy. Większość z nich była bardzo krytyczna, ale nie brakowało też osób podzielających zdanie prezesa PiS.
W obronie internautów stanął były marszałek Sejmu Ludwik Dorn (PiS). – Internauci są tacy sami jak inni ludzie. Niektórzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta