Kto wygra bitwę o posąg czuwającego lwa
Czy Warszawa straci posąg lwa, który stał przed wejściem do zoo? Po raz kolejny upomnieli się o niego radni Bytomia
– Mamy dokumenty na to, że lew jest nasz – przekonuje rzecznik bytomskiego urzędu Katarzyna Krzemińska-Kruczek. – To m.in. rachunek z odlewni Glaudenbecka z 1873 roku, w której powstała rzeźba – stwierdza. – Na lwie jest stempel potwierdzający, że został on zamówiony przez ówczesne władze Bytomia.
Stołeczni urzędnicy zamówili ekspertyzę, która ma przesądzić, do kogo należy rzeźba. – Znaleźliśmy sponsora, który dał 100 tys. zł na zrobienie dokładnej repliki. Uzgodnimy, do którego trafi miasta – mówi stołeczny konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka.
Ekspertyza ma być gotowa pod koniec marca.