Karta magnetyczna kontroluje lekarzy
Dyrektorzy szpitali mają dość spóźnień i wychodzenia z placówek lekarzy. Kilku rejestruje już czas ich pracy
Dyrektorzy niechętnie o tym pomyśle opowiadają. Boją się buntu pracowników. – Chcemy płacić za czas rzeczywiście spędzony u nas, a nie w prywatnej przychodni – mówią nieoficjalnie. – Nie wiem, dlaczego do pracy w niepublicznej przychodni można przychodzić punktualnie, a do publicznego szpitala nie – dodaje kolejny dyrektor.
Na razie na sprawdzanie czasu pracy zdecydowało się zaledwie kilku szefów placówek.
– Zapowiedziałam załodze, że takie rozwiązanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta