Dwie w jednym
W zawodowym tenisie albo nie było nas wcale, albo pojawiały się i znikały pojedyncze jaskółki.
Przez prawie trzy sezony wyobraźnię kibiców, mediów, a tak generalnie płci brzydkiej rozpalała Marta Domachowska. Tenisistkę ze stolicy obdarowano w Polsce kredytem zaufania odwrotnie proporcjonalnym do skali uzyskiwanych przez nią rezultatów. To chyba zbyt długi czas oczekiwania na jakikolwiek tenisowy sukces sprawił, że przy dokonywaniu ocen pogubili właściwe miary i proporcje nawet eksperci.
Dwa lata temu na kortach Warszawianki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta