Lepsza szczegółowa dokumentacja czy porozumienie cenowe
Firmy rzadko składają do ministra finansów wnioski o decyzje akceptujące warunki transakcji z powiązanymi kontrahentami. Czy lepszym sposobem ograniczenia ryzyka związanego z cenami transferowymi jest dokumentacja podatkowa?
Możliwość zawierania uprzednich porozumień cenowych (APA, ang. Advance Pricing Agreement) pojawiła się w polskim systemie prawnym 1 stycznia 2006 r. Jednak przepisy dotyczące przebiegu postępowania zmierzającego do uzyskania porozumienia cenowego oraz efektów, jakie wynikają z jego zawarcia, są nieprecyzyjne.
Podatnicy mieli nadzieję, że uzyskanie pozytywnej decyzji w sprawie modelu rozliczeń z podmiotem powiązanym będzie stanowić gwarancję wyeliminowania ryzyka związanego ze stosowaniem cen transferowych, a w przypadku niektórych typów uprzednich porozumień cenowych również ryzyka związanego z podwójnym opodatkowaniem dochodu. Literalne brzmienie art. 11 ust. 3a ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (dalej ustawa o CIT) zdaje się jednak nie zapewniać pożądanego przez podatników efektu.
Urząd może doszacować
Przepis ten mówi, że w razie wydania przez właściwy organ podatkowy, na podstawie ordynacji podatkowej, decyzji o uznaniu prawidłowości wyboru i stosowania metody ustalania ceny transakcyjnej między podmiotami powiązanymi w zakresie określonym w tej decyzji stosuje się metodę w niej wskazaną.
Gramatyczna interpretacja tej normy prawnej prowadzi do konkluzji, że zawarcie porozumienia cenowego nie wyłącza możliwości doszacowania dochodu w transakcji z udziałem podmiotu powiązanego. Powołany przepis zakłada jedynie, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta