Jedyny sprawiedliwy w państwie prawników
Rzecznik praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski udzielił ostatnio wywiadu („To nie jest państwo prawa”, „Fakt” z 4 kwietnia 2008 r.), w którym – trudno to inaczej określić – daje upust swojej niechęci do środowiska prawniczego, w szczególności do sędziów.
Jego zdaniem Polska nie jest państwem prawa. Samo takie stwierdzenie nie jest niczym niezwykłym. Wiadomo, że konstytucyjny zapis o Rzeczypospolitej Polskiej jako demokratycznym państwie prawnym (art. 2 konstytucji) może być realizowany w ustawodawstwie i praktyce stosowania prawa w większym lub mniejszym stopniu. Trzeba stałego wysiłku nas wszystkich, by utrzymywać istniejące standardy państwa prawnego, precyzować je, a przede wszystkim chronić przed pokusami ich ograniczania. Było to zwłaszcza konieczne w czasie rządów poprzedniej koalicji, kiedy to próbowano ograniczyć niezawisłość sądów (niesławne sądy 24-godzinne dla spraw o uchylenie immunitetu sędziowskiego czy też zmiany ustawodawcze zmierzające do ograniczenia roli Krajowej Rady Sądownictwa jako strażnika niezależności sądów i niezawisłości sędziów). Dr Kochanowski widzi to inaczej. Jego zdaniem mamy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta