Szefowie szkół samorządowych i podlegających administracji rządowej są inaczej opłacani
Dyrektor szkoły np. gminnej zarabia maksymalnie niewiele ponad 7 tys. zł, podczas gdy jego kolega z placówki państwowej może dostać nawet 2 tys. zł więcej
Winne są temu niejasne przepisy, które nie regulują poborów tych menedżerów w sposób jednoznaczny. By zdobyć wiedzę na ten temat, trzeba poznać kilkanaście różnych aktów prawnych.
– Mam pytania w związku z dodatkiem DF z 14 maja „O ile wzrosną płace w sferze budżetowej”. Ile wynoszą stawki zasadnicze i dodatku funkcyjnego dyrektorów szkół i ich zastępców? Czy istnieją jakieś widełki, czy ewentualnie minimalna płaca na tych stanowiskach? Jeśli tak, to od czego zależy ich wysokość (np. ilości uczniów)? – pyta czytelniczka DOBREJ FIRMY.
Nie ma jednoznacznej i prostej odpowiedzi na to pytanie. Wszystko jest uwarunkowane tym, z jaką placówką mamy do czynienia (samorządowa – państwowa), oraz tym, czy dyrektor jest nauczycielem, czy nie. Szkoły są głównie jednostkami organizacyjnymi jednostek samorządu terytorialnego, a niewielki odsetek prowadzą organy administracji rządowej. Stanowisko dyrektora takiej placówki wolno powierzyć – zgodnie z art. 36 ustawy o systemie oświaty – nauczycielowi mianowanemu lub dyplomowanemu (obniżając mu wtedy odpowiednio pensum) lub menedżerowi niebędącemu pedagogiem. Biorąc to pod uwagę, kluczem do odpowiedzi są:
- art. 1a ustawy o pracownikach samorządowych, według...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta