Ogień olimpijski pod kontrolą armii
Sztafeta olimpijska dotarła do prowincji Xinjang, gdzie działa niepodległościowe podziemie ujgurskie. Chiński rząd wprowadził z tego powodu drastyczne środki bezpieczeństwa
W 300-tysięcznym mieście Kaszgar, do którego dotrą dziś biegacze, władze rozstawiły na ulicach tysiące policjantów. Sklepy zostały zamknięte, sztafetę będą mogły obserwować tylko osoby, które otrzymały specjalne pozwolenia w miejscach pracy. Domy leżące przy trasie dokładnie przeszukano. Mieszkańcom zabroniono otwierać okna i wychodzić na balkony. – Policja przyszła do mnie wieczorem, sprawdziła mieszkanie i spisała wszystkie osoby, które tu przebywają – mówi Chen Guangcheng, mieszkanka Kaszgaru z dominującej w Chinach grupy etnicznej Han.
Wzmożone środki bezpieczeństwa najwyraźniej przynoszą spodziewane efekty. Wczoraj sztafeta przebiegła przez stolicę prowincji, dwumilionowe Urumqi, bez żadnych incydentów. Start obserwowały trzy tysiące osób, w większości etnicznych Chińczyków – wielu miało naklejone małe flagi ChRL na policzkach. Zagranicznych dziennikarzy zamknięto w jednym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta