Czemu ma służyć sprostowanie prasowe
Rozmowa z prof. Bogudarem Kordasiewiczem, specjalistą od prawa prasowego
Rz: Obowiązujące od 27 lat prawo prasowe nakłada na redaktora naczelnego obowiązek sprostowania na łamach gazety informacji nieprawdziwej lub nieścisłej oraz rzeczowej odpowiedzi na stwierdzenie zagrażające dobrom osobistym. Pan jest krytykiem tego rozwiązania.
Bogudar Kordasiewicz: Unormowanie polskie cechuje brak koncepcji. Przypomnę, że na świecie są dwa podstawowe modele sprostowań. W systemach germańskich obowiązuje zasada formalnej równości broni w dostępie do „najwyższego sędziego” – opinii publicznej. Dlatego też prostować wolno tylko informacje o faktach. Logicznym następstwem jest zakaz komentarza, gdyż sprostowanie wraz z materiałem prasowym tworzy wystarczającą podstawę do wydania werdyktu. Wszelki komentarz redakcyjny łamałby równowagę sił. W biegunowo odmiennym ujęciu francuskim samo wymienienie w prasie daje prawo do odpowiedzi (réponse). Jest ona elementem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta