Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czy rynek sztuki wymaga interwencji ustawodawcy

08 października 2008 | Prawo | Kamil Zeidler
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Rzeczpospolita

Niektórzy eksperci swoimi działaniami legalizują podejrzane dzieła, zamiast je z rynku sztuki eliminować – zauważa doktor prawa z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego

Na rynku sztuki dochodzi do transakcji, których przedmiotem pozostają zazwyczaj rzeczy szczególne, o cechach indywidualnych, rzadko powtarzalne, niekiedy istniejące jednostkowo. Ten szczególny przedmiot obrotu, często bardzo wysokie ceny dzieł sztuki i zabytków oraz wysokie ryzyko zakupu falsyfikatu implikują konieczność zachowania szczególnej ostrożności. Nawet osoby, które od wielu lat, profesjonalnie lub prywatnie, uczestniczą w rynku sztuki, bardzo często same nie podejmują strategicznych decyzji, lecz korzystają z pomocy innych jego uczestników. Należy do nich szczególna, bliżej nieokreślona grupa ekspertów, którzy zajmują się oceną, wyceną, a przede wszystkim stwierdzaniem autentyczności oferowanego do sprzedaży dzieła. I wszystko byłoby pięknie i ładnie, gdyby nie kilka problemów, o których poniżej.

Kim jest ekspert

Najczęściej oczekujemy od eksperta, aby miał wyższe wykształcenie kierunkowe, czyli był najlepiej historykiem sztuki, konserwatorem zabytków, ewentualnie archeologiem, architektem, czy też reprezentował szczególną dziedzinę wiedzy, która przy ocenie danego obiektu byłaby przydatna. Wiadomo jednak, że sam dyplom ukończenia określonych studiów o niczym jeszcze nie świadczy. Tak więc wypada, aby ekspert specjalizował się w danej dziedzinie, a jak się potocznie przyjmuje, im węższa...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8137

Spis treści
Zamów abonament