Sprzedawcy marzeń
Platforma dokonała cudu. Nie tracąc przychylności swego elektoratu, odebrała PiS niemal wszystkie najważniejsze elementy wizerunku i zapędziła partię Jarosława Kaczyńskiego w ślepy zaułek – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Dane opublikowane przez „Rzeczpospolitą” (6 października 2008) są niezwykle korzystne dla Platformy Obywatelskiej, a miażdżące dla Prawa i Sprawiedliwości. Porównaliśmy wyniki dwóch badań wizerunków najsilniejszych polskich partii. Pierwszą ankietę GfK Polonia przeprowadziła w roku 2006, drugą kilkanaście dni temu. Jak się okazało, wystarczyły zaledwie dwa lata, by w umysłach Polaków doszło do prawdziwej rewolucji. Jej znaczenia prawdopodobnie nie doceniają jeszcze komentatorzy i badacze, tymczasem jest to zmiana, której efekty jeszcze długo będą się odbijać na kształcie polskiej sceny politycznej.
Kiedy PiS był wielki
Partia Jarosława Kaczyńskiego szła do wyborów w roku 2005, by przywrócić uczciwość w życiu publicznym, ukrócić korupcję, dbać o interes Polski i Polaków i budować Rzeczpospolitą solidarną. Ten przekaz został zaakceptowany przez większość wyborców. Co za tym idzie, w roku 2006 postrzegali oni PiS jako partię uczciwszą, bardziej reformatorską, bardziej wiarygodną, prolustracyjną, wierną ideałom i skuteczną. Którąkolwiek cechę zresztą by wymieniać, PiS wygrywał z PO. Platforma wypadała lepiej tylko w dwóch kwestiach: Polacy uważali ją za nieznacznie nowocześniejszą i dużo bardziej proeuropejską.
Z badań przeprowadzonych we wrześniu tego roku wynika, że Platforma wzięła na PiS srogi odwet. Nie tylko przejęła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta