Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Najpierw otrzęsiny, potem z górki

08 października 2008 | Życie Warszawy | Janina Blikowska Robert Rybarczyk
W Piekarni studenckie imprezy trwają do białego rana
autor zdjęcia: Dominik Pisarek
źródło: Życie Warszawy
W Piekarni studenckie imprezy trwają do białego rana

Nieodłącznym elementem studiowania są imprezy. Potrafią one czasami zdominować nawet naukę. Pierwsze roczniki szybko dowiadują się, gdzie i kiedy najlepiej się bawić

Pierwszy kontakt z klubowym życiem stolicy żacy zaliczają pod-czas otrzęsin. Jaros-ław Anusz, tegoroczny absolwent zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, w swoim studenckim życiu brał udział w kilku otrzęsinach. Organizowały je różne kluby, m.in. Tango & Cash oraz Piekarnia. – Różne wydziały robiły otrzęsiny które, nie różniły się niczym od innych imprez. Dużo jest na nich młodzieży i alkoholu – wspomina Jarek.

Dodaje, że zupełnie inną, ciekawszą atmosferę miała fuksówka organizowana przez Akademię Teatralną. Tam były konkursy, skecze, przemówienia.

– Wszystko w żartobliwym tonie. Dopiero po nich zaczynała się normalna zabawa – dodaje i radzi, by młodzi studenci, jeśli lubią się bawić, zaglądali do stołecznych klubów.

Jakich? – To zależy od tego, jaki kto preferuje styl muzyczny. Dla lubiących funky jazz dobry jest Klub 55, a dla fanów muzyki elektronicznej – Vinyl. Dla osób, które chcą poczuć blichtr wielkiego miasta, lokale z ul. Mazowieckiej, jak Mono, Zoo, Paparazzi czy Enklawa.Maciek Chodorek, tegoroczny absolwent socjologii UKSW, trzy lata temu był na otrzęsinach w klubie Tango & Cash. Jedyne, co pamięta z tamtej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8137

Spis treści
Zamów abonament