Lech kontra cienie przeszłości
Z AS Nancy i Deportivo La Coruna u siebie, z CSKA Moskwa i Feyenoordem na wyjeździe – Lech Poznań trafił w Pucharze UEFA na rywali sławnych, ale mających ostatnio problemy
W Poznaniu powinni się z wyników losowania cieszyć, choć żadne z życzeń piłkarzy i działaczy Lecha nie zostało spełnione. Chcieli grać z Milanem, bo to najsławniejszy zespół tego sezonu Pucharu UEFA. Wspominali o Tottenhamie, by pomścić niepowodzenie Wisły. Mile widziany był rywal z Niemiec, bo wtedy kibice nie mieliby daleko.
Kulę, w której była schowana kartka z napisem „Lech Poznań”, sekretarz generalny David Taylor wyciągnął jako ostatnią. Jeszcze zanim sięgnął do koszyka, było jasne, że jedyna polska drużyna trafi do grupy H – ani szczególnie trudnej, ani łatwej. Pełnej znanych nazw klubów, ale nie wywołującej u kibiców przyspieszonego bicia serc.
Gdyby Lech grał z Deportivo La Coruna cztery lata temu, mógłby to być mecz roku w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta