McCain musi ryzykować
Druga debata prezydencka W USA. Wynik wyborów nie został jeszcze przesądzony, ale John McCain powinien szybko zabrać się do odrabiania strat – mówi politolog John Fortier
Rz: W ostatnich dniach kampania wyborcza zamieniła się w pojedynek na słowa. Republikanie wytykają Barackowi Obamie znajomość z byłym lewackim terrorystą Williamem Ayersem, demokraci przypominają udział Johna McCaina w tzw. Piątce Keatinga, aferze finansowej sprzed 20 lat. Dziwi pana to obrzucanie się błotem?
John Fortier: Walka rzeczywiście stała się brutalna, a oba obozy cofają się coraz głębiej w przeszłość. Nie wydaje mi się jednak, by sprawa Ayersa czy Piątka Keatinga mogły znacząco zmienić bieg kampanii. Nic nie wskazuje, że amerykańscy wyborcy przejmą się którąś z tych spraw. Rozumiem, że zamiarem Obamy jest powiązanie Piątki Keatinga z obecnym kryzysem finansowym. Ale – szczerze mówiąc – to już przebrzmiała sprawa, od bardzo dawna znana, a McCain wielokrotnie się z niej tłumaczył. Znajomość Obamy z Ayersem to też stara sprawa.
Nie wydaje się panu, że ataki McCaina to wyraz desperacji?
Sztab McCaina z pewnością ma wiele powodów do obaw....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta