Beczka ropy w roli głównej
„Borys Godunow” Andrieja Moguczija rozpoczął festiwal Teatru Dramatycznego. Wojna o władzę jest tak brutalna, że aktorzy plują sobie w twarz
Najchętniej poleciłbym państwu drugi akt rozpoczęty rozmową Samozwańca z Pimenem, kiedy dochodzi do głosu świetny Władysław Kowalski w roli zakłamanego i skorumpowanego popa. Niestety, spektakl grany jest bez przerwy i pierwszą godzinę trzeba odpokutować z nadzieją, że będzie lepiej. Niepozbawioną podstaw.
Grzechem głównym Moguczija, który reżyserował już “Godunowa” w petersburskim Teatrze Maryjskim, jest to, że nie poradził sobie z nadmiarem konwencji, choć ich łączenie stanowi podobno jego specjalność. Zrobiło się zamieszanie na pograniczu dramatu Puszkina, opery Musorgskiego i teatru eksperymentalnego z laleczkami a la Hasior, kostiumami z Kantora, z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta