Wywiadowca to nie Gburek
08 października 2008 | Życie Warszawy
Diler chciał sprzedać marihuanę policyjnym tajniakom. Wywiadowcy patrolowali podwórka ul. Ożarowskiej i Deotymy na Woli. Podszedł do nich młody mężczyzna i szeptem zapytał: Jesteście od Gburka? Policjanci odparli: Oczywiście. Wtedy wyjął z kieszeni dwie torebki z marihuaną. W chwilę potem na rękach miał kajdanki. Na komendę trafił 18-letni Paweł J. Policjanci szukają teraz Gburka i innych odbiorców narkotyków.