Pijany student staranował radiowóz
Trzydziestoletni policjant trafił do szpitala ze złamaną podstawą czaszki. Wcześniej złapał pijanego kierowcę, który wjechał w jego radiowóz
Do wypadku doszło minionej nocy na skrzyżowaniu ul. Borzymowskiej i św. Wincentego na Targówku.
W prawidłowo jadący radiowóz patrolówki z wielkim impetem uderzył ford focus.
Jego kierowca wydostał się zza kierownicy i zaczął uciekać. Ranni policjanci pobiegli za nim. Po kilkudziesięciu metrach złapali sprawcę. Okazało się, że 23-letni student Adam P. był pijany. W wydychanym powietrzu miał dwa promile alkoholu. Został odwieziony do izby wytrzeźwień. Policja wystąpiła do sądu o jego aresztowanie.
Adam P. jest recydywistą, pięć lat temu został zatrzymany w Nowym Dworze Mazowieckim za jazdę po pijanemu, a w marcu tego roku za posiadanie narkotyków.
Dwaj funkcjonariusze trafili do szpitala na ul. Barskiej. Jeden z nich po opatrzeniu przez lekarzy (miał obrażenia główy) został zwolniony do domu. Drugi, który prowadził radiowóz, ma pękniętą podstawę czaszki i pogruchotane kolano. – To on zatrzymał kierowcę, nie czuł wtedy bólu, być może był jeszcze w szoku – mówi jeden z policjantów.