Reporter wśród Aborygenów
W znakomitym i pełnym poezji reportażu Mateusz Marczewski zabiera czytelnika w podróż do Australii. „Niewidzialni” opowiadają o wykluczeniu, frustracji i kulturze, której nie potrafiliśmy docenić
Ta proza przywodzi na myśl słynne dzieło angielskiego reportera Bruce’a Chatwina „Ścieżki śpiewu”, medytację na temat drogi i jej znaczenia, przypowieść o niezbywalnym prawie do życia w ubóstwie.
Morze w kropli
– Książkę Chatwina znalazłem w Australii, leżała na ziemi – mówi Mateusz Marczewski. – Autor odarł reportaż z publicystyki i podniósł go do rangi gatunku literackiego. Nie stał się jednak moim mistrzem. Nie mam takiego, choć jest kilku autorów, którym czegoś zazdroszczę. Uważam, że wiele można się nauczyć od markiza Astolphe’a de Custine, francuskiego pisarza i podróżnika, który w 1839 r. wydał „Listy z Rosji”. De Custine spędził w imperium zaledwie kilka tygodni, na dodatek nie odstępowali go tajni agenci. Jednak dzięki fenomenalnej spostrzegawczości i umiejętności wyłowienia spośród wielu faktów tego co istotne stworzył najlepsze dotąd dzieło poświęcone Rosji, nie tylko carskiej. Jego książka wypełnia powinność reportażu: jest jak kropla, w której odbija się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta