Trzeźwe rozmowy z bufetową
Po „Dwunastu” i „Trzynastu” przychodzi „Jedenaście” – wydawca trylogii Marcina Świetlickiego zapewnia, że to kolej rzeczy naturalna dla tego pisarza. Prawdę mówiąc, ta przekora w nazewnictwie jest bez znaczenia i nie ma wpływu na logikę całej historii
Jej bohater, mistrz (przez małe „m”) urzędujący w Biurze (przez duże „B”), codziennie wychyla się na moment z alkoholowego amoku, by posunąć do przodu prowadzone od niechcenia dochodzenie. Bardzo mu się nie chce, cóż poradzić, gdyż większość czasu zużywa na odzyskanie świadomości. Najtrudniejsze ćwiczenie – stójka na dwóch nogach. Bez podpórki o bar.
W ostatniej części trójksięgu Marcina Świetlickiego wracają stare sprawy, których mistrzowi nie udało się wcześniej zamknąć. Wyjeżdża 11 kilometrów od Krakowa, ucieka z miasta, chce przestać pić. No, może na razie tylko ograniczyć. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta