Pomogła polityka
Aż o 10,47 proc., do 27,97 euro, skoczyły wczoraj ceny akcji niemieckiego właściciela i operatora lotnisk Fraport
Powodem nie były jednak zapowiadane dobre wyniki firmy, które zostaną oficjalnie ogłoszone 14 listopada, ale informacje polityczne – o tym, że przygotowywany “zamach stanu” we władzach Hesji i przejęcie władzy przez opozycję raczej nie dojdzie do skutku.
SPD, która walczy o władzę w tym landzie, zapowiedziała, że zrobi wszystko, by powstrzymać rozbudowę lotniska we Frankfurcie planowaną na wiosnę 2009 r. Takie opóźnienie kosztowałoby Fraport co najmniej 100 mln euro.
Fraport należy do najdynamiczniej rozwijających się firm tej branży w Europie i jest jednym ze światowych liderów. Doprowadził do ukończenia gigantycznego lotniska w Kairze, razem z singapurskim Changi przygotowuje się do budowy portu w chińskim Kumingu, a wartość inwestycji szacowana jest na ok. 900 mln dol. Fraport jest głównym kandydatem do kupna brytyjskich lotnisk po tym, jak tamtejsze władze postanowiły złamać monopol Ferroviala.
reuters