Jakub Lubelski: Doktryna Gowina
Jarosław Gowin nie odegra roli męczennika i nie zamierza umierać politycznie. Zresztą, także pierwszym chrześcijanom zakazywano dobrowolnego narażania się na śmierć – pisze politolog i publicysta
Batalie Tomasza Terlikowskiego z Jarosławem Gowinem wydają się nieporozumieniem wewnątrz Kościoła. Przedstawianie niezgody polemistów niczym boju ortodoksa z heretykiem nie tylko narusza porządek tych pojęć, krzywdzi obie ważne postaci, ale nie odzwierciedla istoty sporu. Ostatnia jego odsłona toczy się wokół projektu ustawy bioetycznej, z dominującym in vitro na czele.
Młot na Gowina
Po publikacji długo oczekiwanej watykańskiej instrukcji „Dignitas personae” (nazwanej już „młotem na Gowina”) Tomasz Terlikowski ogłosił jednoznacznie: „ustawa (Gowina) jest sprzeczna z nauczaniem Kościoła” („Rzeczpospolita”, 6 stycznia 2008). Chodzi przede wszystkim o projekt wprowadzenia do polskiego prawa możliwości adopcji embrionów, ograniczenia procedur in vitro tylko do zabiegów dokonywanych za pomocą materiału genetycznego rodziców oraz zgody wyłącznie na zamrażanie owocytów.
Według Terlikowskiego zapisy instrukcji jednoznacznie pokazują, że dla katolików (a taką deklarację wyznaniową składa zdecydowana większość polskich parlamentarzystów) jedynym akceptowalnym z moralnego punktu widzenia rozwiązaniem prawnym jest całkowity zakaz zapłodnienia in vitro. Wybór mniejszego zła (niekiedy dopuszczalny) nie powinien bowiem oznaczać uczestnictwa w jego tworzeniu. Kompromis, który jest konieczny w wymiarze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta