Pacjenci odchodzą z kwitkiem
Narodowy Fundusz Zdrowia ich nie podpisał, bo stwierdził, że lekarze pracują w kilku miejscach naraz
Narodowy Fundusz Zdrowia w trzech regionach unieważnił konkurs na leczenie lub niektóre usługi: na Śląsku, w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku. Ale to w tym ostatnim doszło do prawdziwego chaosu.
Mamy prawdziwe piekło
Umów z NFZ nie ma 1100 z 2600 dolnośląskich przychodni. Tylko co czwarty szpital podpisał kontrakt na wszystkie usługi medyczne. – Mamy prawdziwe piekło – załamuje ręce Piotr Nowicki, wicedyrektor Akademickiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. – Około 400 pacjentów dziennie odchodzi z kwitkiem, nie pracuje 40 poradni specjalistycznych i kilkanaście pracowni, m.in. tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego, kolonoskopii, gastroskopii.
Największa w regionie specjalistyczna przychodnia – Dolnośląskie Centrum Medyczne Dolmed we Wrocławiu – przyjmuje ok. 100 pacjentów dziennie. Ale muszą za to zapłacić. I wielu się na to decyduje. – Za badanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta