Gdy polityk zastępuje eksperta
Profesor Zbigniew Ćwiąkalski ustawił poprzeczkę wysoko. Ale Andrzejowi Czumie powinniśmy dać kredyt zaufania – uważa były prezes Trybunału Konstytucyjnego
Dymisja Zbigniewa Ćwiąkalskiego i powołanie na stanowisko ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy może mieć wymiar znacznie głębszy aniżeli tylko personalny.
Szanowany profesor prawa i doświadczony adwokat ustępuje miejsca politykowi o znakomitym życiorysie, ale zupełnie innym bagażu doświadczeń. Tym samym ulega zmianie koncepcja kierowania Ministerstwem Sprawiedliwości.
Wrażliwość społeczna
Są dwa zasadnicze modele kierowania tym resortem. Pierwszy, specjalistyczny, zakłada, że ministrem jest fachowiec – wybitny prawnik. Specjalistyczna wiedza i zrozumienie reguł rządzących środowiskiem prawniczym są głównymi zaletami tego modelu. Osobą posiadającą te przymioty był minister Ćwiąkalski.
Czasem jednak bardziej efektywny okazuje się model polityczny. Oznacza on obsadzenie stanowiska ministra...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta