Na ulicach jak w dziekanacie
Na co czeka policja? Na specjalne zachęty? Może powinny polecieć głowy za niewykonywanie własnych obowiązków? Dołożyć takim mandaty i punkty, o których tyle było trąbione przed montażem instalacji. Za przekroczenie punktów – odebrać prawka. Problem powinien się rozwiązać błyskawicznie.
—czytelnik
Trochę mi to przypomina analogię do czasów studiów – dziekanat działałby dobrze, gdyby nie studenci. Tu jest to samo. Dlaczego nikt nie wyjdzie wcześniej na ulicę i nie popatrzy, jak wygląda ruch w mieście? Do zauważenia, że każdy jeździ, jak chce, nie potrzeba wcale systemów za miliony tylko kwadransu na skrzyżowaniu. —warszawiak