Szpital w Międzylesiu nie powiadomił o śmierci
Kiedy pani Justyna przyszła odwiedzić babcię, w sali zastała puste łóżko. Nikt nie powiadomił rodziny, że kobieta umarła.
To był naprawdę szok – wspomina pani Justyna. – Przychodzimy z mamą w sobotę wieczorem do szpitala w Międzylesiu, a babci nie ma. Pytamy pielęgniarki, co się stało, a one są zdziwione, że nikt do nas nie dzwonił, i odsyłają do lekarza. O śmierci babci opowiedziała nam inna pacjentka z sali.
Gdyby nie to, że kobiety przyszły do szpitala w sobotę, o śmierci dowiedziałyby się dopiero w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta