Postraszyli potentata
Do 80. minuty Dolcan prowadził w Łodzi z Widzewem 1:0 i grał z przewagą zawodnika. Gospodarze zachowali jednak w końcówce więcej zimnej krwi. W ciągu zaledwie dwóch minut strzelili dwa gole i wygrali 2:1
Piłkarze z Ząbek przyjechali na trudny teren podbudowani serią czterech zwycięstw z rzędu. Od początku meczu widać było, że nie przestraszyli się groźnego rywala.
Już w dziewiątej minucie z rzutu wolnego pięknym strzałem popisał się Tomasz Kułkiewicz. Bramkarz Widzewa Maciej Mielcarz nawet się nie ruszył. Uratowała go poprzeczka.
Dolcan mógł wykorzystać słabą dyspozycję gospodarzy jeszcze w 30. minucie, kiedy to obrońca Łukasz Broź próbował zgrać piłkę z dwóch metrów do Mielcarza. Mało brakowało, a podanie przeciąłby Maciej Tataj i strzelił bramkę.
Od początku drugiej połowy Widzew, podobnie jak w pierwszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta