Fabryka pełna filmów
– Każdy tu kręcił – twierdzą reżyserzy, scenografowie i kierownicy planu. – Budynki Norblina są tak fotogeniczne, że nie wymagają retuszów. Trzeba je filmować, dopóki można – dodają. Na teren przy Żelaznej weszła właśnie kolejna ekipa – serialu „Czas honoru”.
Dawniej wylewano tu z pieców surówkę, potem przez lata eksponowano zabytki i cuda techniki. Głośno było o wyburzeniu fabryki, w końcu deweloper zobowiązał się budować nowe obiekty z uwzględnieniem starych. Nim to nastąpi, przestrzeń Norblina zaanektowali filmowcy. Jeszcze dwa tygodnie temu pracowała tu ekipa serialu „Londyńczycy”. Wczoraj przy Żelaznej padł klaps do drugiej części „Czasu honoru” – serialu, którego akcja rozgrywa się w 1941 roku.
Multimedialne 360 stopni
Dlaczego Norblin tak się filmowcom podoba?
– Jesteśmy w środku miasta, a mamy niemały obszar autentycznej zabytkowej architektury – mówi Jerzy Mizak, kierownik planu, który na terenie Norblina...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
