Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dorośli z Bullerbyn

10 czerwca 2009 | Rzecz na Święta | Bartosz Marzec
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
źródło: Rzeczpospolita

„Dom nad rozlewiskiem” – książka, którą pokochała cała Polska, powstała jako forma autoterapii. Dziś razem z dwoma kolejnymi tomami mazurskiej sagi zajmuje wierzchołek listy bestsellerów. Lada chwila ruszą zdjęcia do filmu, ale Małgorzata Kalicińska mówi, że dalszego ciągu nie będzie

Zanim Harry Potter podbił świat, opowieść o jego przygodach odrzuciły wszystkie poważne brytyjskie oficyny. Również debiut Małgorzaty Kalicińskiej nie zaciekawił krajowych wydawców. W końcu książka trafiła do Poznania.

– Mam taki oryginalny zwyczaj, że zanim ocenię jakąś prozę, najpierw ją czytam – wyjaśnia Tadeusz Zysk, właściciel wydawnictwa Zysk i S-ka. – Podczas lektury zwracam uwagę na poziom wiarygodności. Zastanawiam się, czy emocje zostały prawdziwie oddane i czy proza wciąga czytelnika. Gdy odłożyłem komputerowy wydruk, nie miałem wątpliwości, że książka Małgorzaty Kalicińskiej odniesie sukces.

„Dom nad rozlewiskiem” sprzedał się w 215 tys. egzemplarzy, „Powroty nad rozlewiskiem” – w 170 tys., a „Miłość nad rozlewiskiem” – w 150. Na podstawie debiutu nakręcony zostanie serial, w roli głównej bohaterki wystąpi Joanna Brodzik. Myli się jednak, kto sądzi, że Małgorzata Kalicińska pójdzie za ciosem i dopisze dalsze odcinki mazurskiej opowieści.

– Nie mam na nazwisko Gals-worthy, nie piszę kolejnej „Sagi rodu Forsyte’ów” – mówi z uśmiechem autorka. – Chcę się sprawdzić na innych polach. Ciekawi mnie, o czym jeszcze będę potrafiła opowiedzieć.

Cura domestica na bilecie wizytowym

Bohaterka „Domu nad rozlewiskiem” ma na imię Małgorzata. Właśnie straciła pracę w prestiżowej agencji reklamowej. Z mężem od dawna nic ją nie łączy. Jest na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8341

Spis treści
Zamów abonament