Przodownik pracy artystycznej
Słynny tenor dał w Łodzi więcej, niż oczekiwała publiczność i nie zapomniał docenić swoich partnerów
Do łódzkiego Teatru Wielkiego przybyli, wbiwszy się w smokingi i czarne garnitury, politycy i biznesmeni. W wielogodzinnej kolejce stali w poniedziałek przy kasie fani, by wygrać rywalizację o wejściówkę. A na plac przed teatrem przyszło wielu łodzian, by śledzić występ Placida Dominga na telebimie.
Wszyscy byli usatysfakcjonowani. Inne wokalne sławy na takie galowe koncerty przygotowują najwyżej sześć arii, a on wziął udział w prawdziwym maratonie. Koncert trwał niemal do północy, a przedłużały go kolejne bisy.
Placido Domingo nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta